+48 500 275 308

Zadzwoń i skonsultuj się z nami

Szukaj

Dowód z nagrania bez zgody jednego z uczestników rozmowy – jako dowód w sprawie

a

W dniu 22 kwietnia 2016r. zapadł bardzo ciekawy wyrok Sądu Najwyższego odnoszący się do kwestii wykorzy­stania dowodu z nagrania rozmowy, dokonanej bez wiedzy drugiej strony. Zgodnie z tezą ww. wyroku „Dowód z nagrania bez zgody jednego z uczest­ników rozmowy może dyskwa­li­fi­kować okolicz­ności, w jakich nastą­piło nagranie, jeżeli wskazują one jedno­znacznie na poważne naruszenie zasad współ­życia społecz­nego, np. przez naganne wykorzy­stanie trudnego położenia, stanu psychicz­nego lub psycho­fi­zycz­nego osoby, z którą rozmowa była prowa­dzona. Wyrażenie przez osoby nagrane zgody na wykorzy­stanie nagrania w celach dowodo­wych przed sądem cywilnym usuwa zazwy­czaj przeszkodę, jaką stanowi niele­galne pozyskanie nagrania. Brak takiej zgody wymaga przepro­wa­dzenia oceny, czy dowód - ze względu na swoją treść i sposób uzyskania - nie narusza konsty­tu­cyjnie gwaran­to­wa­nego (art. 47 Konstytucji) prawa do prywat­ności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasad­nienie w potrzebie zapew­nienia innej osobie prawa do sprawie­dli­wego procesu (art. 45 Konstytucji).” (tak: Wyrok Sądu Najwyższego  z dnia 22 kwietnia 2016 r., sygn. akt II CSK 478/​15)

Jak wskazał SN w uzasad­nieniu ww. orzeczenia, zagad­nienie dopusz­czal­ności powoły­wania się na zapis foniczny czy wizualny rozmowy przepro­wa­dzonej przez stronę z osobą, która następnie była przesłu­chi­wana w charak­terze świadka nie jest nowe i było rozwa­żane w orzecz­nic­twie Sądu Najwyższego. W uzasad­nieniu wyroku z dnia 13 listo­pada 2002 r. (I CKN 1150/​00), wydanym w sprawie, w której nagranie pocho­dziło z podsłuchu założo­nego w cudzym miesz­kaniu, Sąd ten wskazał, że przepis art. 49 Konstytucji zapewnia wolność i ochronę tajem­nicy komuni­ko­wania się, obejmu­jącą również tajem­nicę rozmowy; ograni­czenie tej wolności może nastąpić jedynie w wypad­kach określo­nych w ustawie i w sposób w niej określony. Sąd przeana­li­zował przypadki dopusz­cza­jące stoso­wanie podsłuchu proce­so­wego i opera­cyj­nego, zazna­czając, że ustawo­dawca za podstawę wyłączenia bezpraw­ności podsłuchu przyjął niewspół­mier­ność między dobrem naruszonym a wyższym interesem, bronionym przez organ prowa­dzący podsłuch, przy czym w katalogu przestępstw nie wymienił przestęp­stwa fałszy­wych zeznań, które w sprawie wskazy­wane było jako podstawa wyłączenia bezpraw­ności działania osoby nagry­wa­jącej. Traktując ustawowo wskazane ograni­czenia jako wskazówkę, Sąd Najwyższy stwier­dził, że wyłączenie bezpraw­ności pozyskania infor­macji w drodze podsłuchu możliwe jest jedynie wtedy, kiedy interes, którego ochronie ma służyć naruszenie tajem­nicy komuni­ko­wania się, jest odpowiednio ważny.

Z kolei w wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r. (IV CKN 94/​01) rozwa­żana była kwestia dopusz­czal­ności posłu­żenia się w procesie rozwo­dowym nagra­niami rozmów telefo­nicz­nych między stronami, dokona­nymi przez jednego z rozmówców bez wiedzy drugiej strony. Sąd Najwyższy stanął na stano­wisku, że wykonanie nagrań bez zgody jednego z uczest­ników rozmowy nie dyskwa­li­fi­kuje całko­wicie nagrania jako dowodu, jeżeli nie została zakwe­stio­no­wana skutecznie auten­tycz­ność takiego materiału i jeśli nie jest to jedyny dowód wykazu­jący okolicz­ności istotne w sprawie.

SN w orzeczeniu z 22 kwietnia 2016r. wskazał, iż podno­szone wątpli­wości co do wartości dowodu z potajem­nego nagrania rozmowy prowa­dzonej przez nagry­wa­ją­cego z rozmówcą z uwagi na możli­wość stero­wania przez nagry­wa­ją­cego przebie­giem tej rozmowy, nie uspra­wie­dli­wiają zdyskwa­li­fi­ko­wania dowodu a priori, tj. „z góry”. Dopiero przepro­wa­dzony dowód może być oceniony pod kątem wartości dowodowej jego treści, w tym wpływu na formu­ło­wane wypowiedzi ewentu­al­nych prowo­kacji bądź sugestii stoso­wa­nych w jej toku przez nagry­wa­ją­cego, a także tego, czy nagranie zawiera całość wypowiedzi uczest­ni­czą­cych w rozmowie osób, czy zacho­wuje ciągłość i umożliwia ocenę, że jest wierne i auten­tyczne, co zazwy­czaj wymaga skorzy­stania z pomocy biegłych.

Konkludując, zgodnie z najnow­szym orzecz­nic­twem, nagrania pozyski­wane bez wiedzy nagry­wa­nego, nie jest z góry „odrzu­cane” przez sąd jako dowód. Dlatego z reguły warto wystąpić z wnioskiem o dopusz­czenie dowodu z nagrań. W praktyce może się bowiem zdarzyć, że dowód taki będzie miał znaczenie rozstrzy­ga­jące. (Na margi­nesie zazna­czam, iż warto do nagrania dołączyć tzw. trans­krypcję, tj. dokładny zapis nagrania – dzięki temu sąd łatwiej będzie mógł zapoznać się z jego treścią.)

Więcej na: http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/II%20CSK%20478-15-1.pdf

 

Niniejsze opraco­wanie nie stanowi porady prawnej ani podat­kowej. Kancelaria nie ponosi odpowie­dzial­ności za wykorzy­stanie infor­macji w nim zawar­tych bez wcześniej­szego zasię­gnięcia opinii Kancelarii.

Brak Komentarzy

Zostaw Komentarz